Jawa czy sen? ("W cieniu zła", Alex North)
„Czerwone ręce, czerwone ręce, wszędzie czerwone ręce…”
„Musisz
coś zrobić z Charliem”.
„To
jest w naszym domu, Paul…”
W
Featherbank znów dochodzi do tragedii. Jeszcze niedawno w miasteczku swoje
żniwo zbierał Szeptacz, a dzisiaj zmasakrowane ciało chłopca zostaje znalezione
w dosyć koszmarnym miejscu.
Oficer
śledcza Amanda Beck zastaje na miejscu również niezliczoną ilość czerwonych
dłoni, odbitych na ziemi, jak krwawe pieczęcie. Cała ta przerażająca scena
wygląda na rytualny mord. Jednak o co w tym wszystkim chodzi? I dlaczego
chłopcy, którzy dopuścili się tak bestialskiego czynu opisują jakieś dziwne,
świadome sny? A to tylko pierwsza zagadka, jaką będzie musiała rozwiązać
lokalna policja.
Tymczasem,
ponad sto kilometrów dalej, do rodzinnego miasta Gritten, po wielu latach
nieobecności, powraca Paul Adams. Robi to niechętnie, bo wspomnienia
koszmarnych wydarzeń z przeszłości nie pozwalają mu od siebie odpocząć. Jednak
wraca ze względu na umierającą w hospicjum matkę.
Daphne
ma mu wiele do powiedzenia, jednak błądzi we wspomnieniach, nie potrafi
odróżnić przeszłości od teraźniejszości i wydaje się być zawieszona w świecie,
do którego nikt nie ma dostępu. Ale czy na pewno? Być może w nieskładnych
opowieściach kobiety kryje się prawda i klucz do rozwiązania wszystkich
zagadek?
Paul
wraca do rodzinnego domu, ale ciągle odczuwa w nim czyjąś nieprzyjazną
obecność. Czy się myli?
Koszmarne
wspomnienia wracają do niego ze zdwojoną siłą, kiedy na własne oczy znów widzi
odciski czerwonych rąk, natrafia na stare dzienniki snów i odnajduje
przerażającą laleczkę, jaką kiedyś wykonał dla niego Charlie Crabtree – opętany
przez szaleństwo chłopak z czarnymi, ulizanymi do tyłu włosami i cwanym, pewnym
swojej racji szyderczym uśmiechem na ustach. Ten sam, który rozpłynął się w
powietrzu dwadzieścia pięć lat temu. I dlaczego w Cieniu – lesie, przylegającym
do ogrodu rodzinnej posesji Paula, znowu majaczy jakaś przerażająca sylwetka?
Czy
to wszystko dzieje się naprawdę? A może jest tylko snem? Tym świadomym i do
szpiku strasznym… Co jest rzeczywistością, a co senną marą?
„W
cieniu zła” Alexa Northa to kolejny thriller tego autora, który mnie nie
zawiódł. Była zagadka, ciarki i niespodziewane zakończenie. W świecie
stworzonym przez autora nic nie jest oczywiste, a demony przeszłości
przybierają niemal fizyczne kształty, mamiąc, przerażając i kusząc, aby znowu
wkroczyć do Cienia – tam, gdzie historia zdaje się zataczać koło.
Komentarze
Prześlij komentarz