Warto się otworzyć na życie ("Obietnica Łucji", Dorota Gąsiorowska")
Jak długo można zmagać się z demonami przeszłości? Kiedy jest
najlepszy moment, by w końcu powiedzieć sobie „dość” i zacząć
iść przed siebie jasną, przejrzystą ścieżką? Na te pytania
stara się odpowiedzieć „Obietnica Łucji” – książka, która
zaczarowała mnie już od swojej pierwszej strony.
Kiedyś usłyszałam taką opinię, że niemożliwe jest cierpieć
aż tyle lat. Przecież w końcu trzeba otrzepać kurz bolesnych
wspomnień, zalegających na człowieczych barkach. To prawda, że
nie można być wiecznie nieszczęśliwym, ale kto ma prawo decydować
za inną osobę, ile czasu zajmie jej, zanim się otrząśnie? Ludzie
nieraz latami skrywają przed najbliższymi to, o czym sami woleliby
zapomnieć. Ta książka mówi o cierpieniu, bolesnym ale potrzebnym
zmaganiu się z przeszłością, ale również opowiada o miłości,
tej prawdziwej, która może uleczyć wszelkie rany.
Łucję, główną bohaterkę powieści, poznajemy w momencie, gdy
decyduje się zostawić za sobą życie w dużym mieście, a udać
się w nieznaną podróż do niewielkiej miejscowości o pięknej
nazwie Różany Gaj. Czterdziestoletnia kobieta na pozór ma
wszystko. A, jednak jej serce przypomina wielką czarną dziurę,
drążoną przez lata przez bolesne wspomnienia. Kobieta niedawno
rozwiodła się z mężem, z którym już od dawna jedynie mieszkała
pod jednym dachem. Ich wspólna miłość zaczęła obumierać, gdy
mimo wielkiego pragnienia kobiety, nie mogli doczekać się
potomstwa. Kiedy po zaledwie trzech latach nauczania w szkole,
postanowiła założyć własne biuro turystyczne, wydawało się, że
oto spełniły się jej wszystkie marzenia, a ona mogła w końcu
przelać swoją miłość i zaangażowanie na firmę, która okazała
się prosperować nawet lepiej, niż na początku zakładała.
Niestety, życie nie jest takie łatwe i jak się niebawem okazuje,
Łucja z biegiem lat gorzknieje coraz bardziej, skrywając przed
ludźmi swoje prawdziwe uczucia.
Gdy kobieta podejmuje pracę nauczycielki historii w szkole na
prowincji, nie ma pojęcia, że los zgotował jej więcej
niespodzianek, niż kiedykolwiek mogłaby wymarzyć. To tutaj, w
ciszy i spokoju małego miasteczka, jej serce zaczyna pomału
odżywać. To właśnie w Różanym Gaju dojrzewa w niej powoli
decyzja o zmierzeniu się z bolesną przeszłością, która tkwi w
jej duszy, niczym ostry kolec najpiękniejszego na świecie kwiatu.
Łucja, zafascynowana starym opuszczonym pałacem Kreiwetsów,
zaczyna odkrywać historię tego miejsca. Nie może wiedzieć o tym,
że to miejsce będzie miało dla niej o wiele większe znaczenie,
niż ciekawostka turystyczna. Ale Łucję fascynuje nie tylko stary
pałac, ale również drobna dziewczynka o bladej twarzy, która
często spóźnia się na lekcje lub wcale nie przychodzi do szkoły.
Od pani Matyldy, od której wynajmuje pokój, dowiaduje się, że
matka dziewczynki jest śmiertelnie chora. Łucja, poruszona tą
informacją nawiązuje bliższy kontakt z uczennicą, a w rezultacie
także jej matką.
Pewnego dnia, gdy kobieta przebywa w odwiedzinach u Ewy i jej córki
Ani, chora kobieta prosi ją o to, by gdy ta już odejdzie z tego
świata, odnalazła ojca dziewczynki. Łucja, mimo pewnych oporów
przystaje na tę prośbę. Po śmierci Ewy, Łucja zostaje prawną
opiekunką Ani, którą pokochała jak własną córkę, której
nigdy nie miała.
W międzyczasie w życiu kobiety pojawia się mężczyzna, którego
ta od razu rozpoznaje ze zdjęcia, jakie Ewa pokazała jej tego dnia,
gdy poprosiła ją o tak wielką przysługę. Uznany pianista, Tomasz
jest ojcem dziewczynki, jednak Łucja nie potrafi mu wyjawić prawdy.
Całą sprawę komplikuje bowiem fakt, że mężczyzna spotyka się z
zimną i wyniosłą Adelą, artystką tworzącą plakaty. Łucja boi
się, że Adela nie zaakceptuje Ani i nie pokocha jej tak, jak
dziewczynka na to zasługuje. Nie bez znaczenia jest też fakt, że
kobieta zaczyna żywić do Tomasza prawdziwe uczucie, z którym coraz
trudniej jej walczyć.
Czy Łucja wyjawi Tomaszowi prawdę? Czy będzie potrafiła
pogrzebać przeszłość, aby zrobić miejsce przyszłości?
„Obietnica Łucji” – książka, którą warto przeczytać, aby
uwierzyć, że zawsze można zacząć wszystko od początku, jeśli
tylko otworzymy się na to, co przygotowało dla nas życie.
Wydawnictwo "Między Słowami"
MOJA OCENA: 8/10
Komentarze
Prześlij komentarz